Design w zgodzie ze sobą. Wywiad z Nelsonem de Araújo
Portugalski projektant, który rozpoczął współpracę z polską marką Nobonobo - Nelson de Araújo opowiada o fascynującej zawodowej drodze, filozofii tworzenia oraz współpracy ze znaną polską marką i nowych perspektywach.
Od czego zaczęła się Pana przygoda z designem?
Wyrastałem w undergroundowym środowisku. To ono rozbudziło moje zainteresowanie otaczającą rzeczywistością i ukształtowało poglądy oraz artystyczny styl. Od zawsze bliskie mi były idee anarchistyczne – bunt, szczerość, niezgoda na niektóre zjawiska społeczne – co dziś przekłada się moją twórczość. Swoje pracę projektową opieram o ciekawość świata i krytyczne myślenie. Długo szukałem miejsca, w którym mógłbym realizować te założenia, czuć się wolnym, a przy tym rozwijać się jako człowiek i artysta, dlatego rozpocząłem studia projektowania produktu w Escola Superior de Tecnologia e Gestão de Viana Do Castelo. Zawsze byłem bardzo niezależnym człowiekiem, a migawki podpatrzone w dzieciństwie nauczyły mnie, że można ,,żyć inaczej’’. W szkole pozwolono mi być sobą, tworzyć w zgodzie z własnym sumieniem i osobistą wizją otaczającej rzeczywistości.
Czym jest dla Pana projektowanie?
Design to opowieść o tym, jakie życie prowadzisz, o czym marzysz, w jaki sposób patrzysz na świat. Ja, poprzez projektowanie, wyrażam siebie i opowiadam własną historię. Staram się pozostawić po sobie ślad. Ważnym wyznacznikiem jakości moich prac są zawsze dwie kwestie – funkcjonalność i estetyka.
Co wyróżnia Pana styl?
Ogromny wpływ miał na mnie genialny projektant - Dieter Rams i jego zasada Dobrego Designu: „Im mniej, tym lepiej”. Zawsze staram się tworzyć proste, funkcjonalne i wyważone kształty, nie zapominając przy tym o walorach estetycznych, wygodzie i jakości wykonania produktu. Kiedy kreuję, myślę nie tylko o projektach, lecz także ludziach, dla których pracuję – o ich potrzebach, osobowości, ambicjach. To pomaga patrzeć na obiekt w inny, unikatowy i spersonalizowany sposób. Priorytetowo podchodzę do troski o środowisko naturalne, życia w zgodzie z naturą i uczciwości w relacjach z klientami.
Jak przebiega proces produkcji?
Proces projektowania produktu jest bardzo zróżnicowany i niepowtarzalny, a wspólnym mianownikiem jest tylko to, że pomysły zawsze rodzą się z natchnienia. Na co dzień zajmuję się szukaniem odpowiedzi oraz weny – jestem wtedy badaczem, projektantem, artystą wizualnym i marketingowcem. Rzeczywistość jest pełen fascynujących zjawisk, o których warto powiedzieć, wystarczy się tylko dobrze rozejrzeć, wsłuchać w głos świata. Po znalezieniu inspiracji rysuję pomysł na papierze, aby uzyskać pożądaną formę. Następnie, aby ożywić ten rysunek, projektuję go w 3D i wprowadzam ostateczne poprawki, zgodne z życzeniami klienta. A potem obiekt jest już gotowy do produkcji.
Co Pana inspiruje?
Inspiruję się przyrodą i jej pierwotną energią, zapierającymi dech w piersiach naturalnymi krajobrazami, hipnotyzującymi kolorami, kształtami, zapachami i potęgą emocji, jakie budzi. Natura - rozbudza zmysły i dostarcza wielu bodźców, które z wdzięcznością i pokorą przyjmuję.
Czym jest dla Pana „dobry design”?
Dla mnie „dobry design” to przede wszystkim uczciwość oraz rzetelność. Projektowanie polega na tworzeniu kreatywnych rozwiązań i udogodnień. Żyjemy w czasach szybkiego i taniego konsumpcjonizmu, a rolą „dobrego designu” jest sprzeciw wobec bezsensownej nadprodukcji. Taki design promuje odpowiedzialność i postawę zrównoważonego rozwoju. Celebruje wytchnienie, bliskość natury i najwyższą jakość. Zamiast taniego blichtru i tandety, nobilituje nienachalne piękno czerpiące z prostoty.
Od czego rozpoczęła się współpraca z polską marką Nobonobo? Co łączy Pana z marką?
Po raz pierwszy kontaktowaliśmy się za pośrednictwem mediów społecznościowych. To było naprawdę pozytywne doświadczenie, które wniosło w moje życie wiele radości, ponieważ Nobonobo jest silną, dynamicznie rozwijającą się, polską marką, która wspiera artystyczną i intelektualną niezależność. Jako projektant czuję się doceniony i dumny z pracy, jaką wykonywaliśmy w ciągu ostatnich miesięcy.
Czy może Pan zdradzić czym w najbliższym czasie pracownia Nelsona de Araujo planuje zaskoczyć miłośników designu?
Studio nieustannie pracuje nad nowymi pomysłami, aby rozszerzać i ulepszać naszą działalność. Obecnie pracujemy nad atrakcyjną, wnoszącą energię i radość oprawą wizualną, która zapewni azyl, wytchnienie i bezpieczeństwo.
Jakiej rady udzieliłby Pani początkującym projektantom?
Nigdy nie przestawaj się uczyć. Każdy początkujący projektant musi stale poszerzać wiedzę, aby doskonalić swoje umiejętności. A co ważniejsze, naucz się mówić ,,nie’’. Nie warto zgadzać się na mniej, niż to, na co zasługujesz, nasza praca powinna być doceniana. Najważniejsze są jednak uczciwość, niezależność, etyczna postawa wobec siebie i osób, z którymi współpracujesz.